czwartek, 10 maja 2012

Brioszka

Do pieczenia brioszki przymierzałam się bardzo długo. Owszem, przeglądałam przepisy, parę razy już prawie zabierałam się do wyrabiania ciasta, ale zawsze coś mi stanęło na przeszkodzie. Głównie lenistwo - niech będzie, przyznam się - ale także kłopoty z planowaniem. Bo ciasto na brioszkę trzeba najpierw dobrze wyrobić i pozwolić mu wyrosnąć. Potem zagniata się je jeszcze raz i zostawia na noc w lodówce. A potem znów czeka na wyrośnięcie i dopiero można je piec. To trwa. Czemu więc miałabym zawracać sobie głowę pieczeniem, skoro mogę kupić bardzo dobre, gotowe bułeczki? Ano, poszło o to, że raz kupiłam je jeszcze ciepłe. I smakowały nieziemsko.

Postanowiłam więc wziąć się wreszcie w garść i nakreślić dokładny plan działania. Padło na piątek po południu (wyrabianie ciasta) i sobotę rano (pieczenie). Problem z wyborem przepisu (a jest ich milion) rozwiązałąm bardzo szybko - wybrałam ten z książki Thomasa Kellera.

Nieźle się wpakowałam... Brioszka wyszła piękna - lekka, złocista, maślana. Ładnie pachnie już podczas pieczenia, chociaż nie zawiera żadnych aromatyzujących dodatków. Aż ciężko uwierzyć, że to tylko mąka, drożdże, jajka i masło. Ok, dużo jajek i masła. Powiedzieć, że to skrzyżowanie ciasta z chlebem, to stanowczo za mało - dla mnie to idelany wypiek na śniadanie. I trzeba będzie ją piec częściej, nie ma wyjścia.




Brioszka
wg przepisu z Ad Hoc at Home/Thomas Keller
na dwie średnie keksówki - 21x11x7cm

  • 1/3 szklanki ciepłej wody
  • 7 g (21/4 łyżeczki) suchych drożdży
  • 350 g (21/3 szklanki) mąki tortowej
  • 300 g (2 szklanki) zwykłej mąki
  • 70 g (1/3 szklanki) cukru
  • 10 g (21/2 łyżeczki) soli morskiej
  • 6 dużych jajek, w temperaturze pokojowej
  • 280 g masła, pokrojonego w niedużą kostkę, w temperaturze pokojowej

Wsyp drożdże do ciepłej wody i odstaw na 10 minut, następnie zamieszaj dobrze, żeby drożdże całkiem się rozpuściły.

Przesiej obie mąki i wsyp je do miski razem z cukrem i solą. Dodaj jajka i zacznij wyrabiać przy pomocy robota kuchennego z końcowką do zagniatania ciasta chlebowego (hak). Wyrabiaj przez 1 minutę, na niskiej prędkości, następnie dolewaj powoli rozpuszczone w wodzie drożdże i kontynuuj wyrabianie przez 10 minut. Jeśli trzeba, zatrzymaj mikser, żeby zeskrobać ciasto ze ścianek i końcówki mieszającej.

Teraz zacznij partiami dodawać masło. Masło powinno być miękkie, ale nie za ciepłe (ma zachować kształt). Na początek wrzuć 1/4 masła i wyrabiaj ciasto przez minutę. Powtórz 3 razy. Po dodaniu ostatniej partii masła, wyrabiaj ciasto jeszcze przez 10 minut, dopóki masło nie połączy się z resztą składników, a ciasto nie zrobi się jedwabiście gładkie.

Przełóż ciasto do wysypanej lekko mąką dużej miski. Przykryj folią spożywczą i odstaw w ciepłe miejsce na 3 godziny lub dopóki ciasto nie podwoi objętości. Wyrośnięte ciasto wyjmij na oprószony mąką blat, rozpłaszcz dłońmi i złóż kilka razy, żeby pozbawić je pęcherzyków powietrza. Włóż z powrotem do miski, przykryj folią i wstaw na noc do lodówki.

Na drugi dzień podziel ciasto na dwie części, uformuj z nich prostokąty i włóż do dwóch wysmarowanych masłem keksówek. Pozostaw do wyrośnięcia, na około 3 godziny.

Kiedy ciasto zacznie wystawać 1-2 centymetry ponad górną krawędź foremek, wstaw je do nagrzanego do 170˚C piekarnika i piecz 35-40 minut, dopóki góra się nie przybrązowi. Od razu po upieczeniu wyjmij z foremek.

Uwagi:

1. Ciasta na brioszkę nie powinno się wyrabiać ani trzymać w temperaturze wyższej niż 27˚C.
2. Masło koniecznie dodawaj partiami, żeby ułatwić mu połączenie się z pozostałymi składnikami
3. Zjedz brioszkę od razu po upieczeniu, lekko przestudzoną. Jeśli chcesz ją przechowywac dłużej, zaraz po upieczeniu, jeszcze gorącą zawiń w folię. Zjedz w ciągu dwóch dni albo natychmiast zamroź. 

Brak komentarzy:

Copyright © 2014 z magazynu , Blogger