Jak ugotować ryż do azjatyckich potraw

Mój sposób gotowania ryżu zmieniał się kilka razy. Najpierw wrzucałam go na głęboką wodę, gotowałam i odcedzałam. Ale to było dawno i nieprawda. Potem miałam niechlubną, ale na szczęście bardzo krótką przygodę z woreczkami. Puśćmy to w niepamięć. W końcu zaczęłam gotować ryż metodą absorpcyjną - zalewając go określoną ilością wody i gotując, dopóki nie wchłonie całej. Początkowo różnie to wychodziło, bo pomimo korzystania z mądrych książek, nie od razu znalazłam prawidłowe propocje wody do ryżu. W końcu, po wielu próbach i błędach, wypracowałam sobie sposób, podobny do tego, którego używa się na Dalekim Wschodzie. Czyli gotowanie w małej ilości wody, na niewielkim ogniu. A od Koreańczyków nauczyłam się jeszcze dwóch trików - płukania ryżu oraz namaczania go przed gotowaniem. I dopiero ten sposób okazał się być idealnym.

Jest on też w sumie dość prosty. Ryż płucze się kilka razy, dopóki woda nie będzie czysta, namacza się na pół godziny, następnie odcedza, zalewa świeżą wodą w proporcjach 1 szklanka wody na 1 szklankę ryżu. I gotuje - 10 minut na średnim ogniu, 10 minut na małym, potem zostawia się go w garnku po ugotowaniu na kolejne 10 minut. Łatwe do zapamiętania, prawda?

Czytaj resztę postu oraz przepis (klik)

Po lewej - ryż jaśminowy, po prawej - koreański, krótkoziarnisty



Czytaj dalej »

Dżem truskawkowy

To już koniec truskawkowego sezonu, przynajmniej u mnie. Ale najlepszy przepis, choć chyba najmniej spektakularny wizualnie, zostawiłam na koniec.

Straciłam rachubę, ile słoiczków tego dżemu zrobiłam przez ostatnie dwa miesiące. Pierwszy był na próbę, nieduża porcja, z 1/2 kilograma truskawek. Wystarczyło akurat na jeden słoiczek, a sam słoiczek przetrwał... zaledwie do śniadania następnego dnia. Właściwie, to nawet nie było potrzeby go zakręcać, bo co godzinę próbowaliśmy, czy naprawdę jest taki dobry, jak nam się wydawało na początku. Dodam, że garnek również został wylizany do czysta, jak tylko wystarczjąco ostygł. Tydzień później usmażona została kolejna porcja, potem następna i tak dalej, aż do wykończenia zapasu octu.

Reszta postu i przepis tutaj (klik)






Czytaj dalej »

Truskawki z mlekiem kokosowym

Skoro już szaleję z truskawkami, pokusiłam się różnież o zrobienie truskawkowej wersji mojego ulubionego deseru, czyli zupy z mango, sago i pomelo. Słodkiej zupy, jedzonej jako deser lub przekąska. Uwierzcie mi, to najlepsza z chińskich zupek :-) A truskawkowa wariacja nie zostaje za nią daleko w tyle i będzie, jeśli się nie mylę, łatwiejsza do zrobienia w warunkach europejskich - zamiast dwóch egzotycznych owoców mamy jeden, swojski.

Podawać dobrze schłodzoną!



Truskawki z sago i mlekiem kokosowym

po przepis na truskawki z sago i mlekiem kokosowym

zapraszamy na nasz nowy blog:

Czytaj dalej »

Tosty z truskawkami

Co zrobić z czerstwą brioszką? Wiem, że przetrwanie brioszki do momentu, gdy się zestarzeje jest prawie niemożliwe, ale czasem się jednak zdarza. W końcu brioszka, jak pyszna by nie była, świeżość zachowuje tylko przez dwa dni. Można zrobić grzanki, np. takie jak do tej sałatki albo usmażyć tosty.

Jeden taki tost, z dwóch brioszkowych kromek, posamrowanych serkiem i obtoczonych w jajku, spokojnie starczy za pożywne śniadanie. Pożywne, słodkie i pyszne.



Tosty z truskawkami i kremowym serkiem
dla 2 osób

  • 4 kromki czerstwej brioszki
  • 3-4 łyżki kremowego serka, np. Philadelphia
  • 3-4 truskawki, bez szypułek, pokrojone w grubsze plasterki
  • 2 małe jajka + 2 łyżki mleka, rozmącone
  • 1 łyżka klarowanego masła, do smażenia

dodatki:

  • 1 łyżeczka cukru pudru + 1/8 łyżeczki cynamonu
  • syrop klonowy

Wszystkie kromki brioszki posmaruj serkiem. Na dwóch rozłóż pokrojone w plasterki truskawki, przykryj pozostałymi dwoma kromkami - serkiem do środka, dociśnij lekko. Każdą kanapkę obtocz w rozmąconym z mlekiem jajku; rób to powoli, żeby brioszka dobrze nasiąknęła.

Na patelni rozgrzej niewielką ilość masła. Smaż tosty powoli, na bardzo małym ogniu, żeby zdążyły się zagrzać na całej grubości, zanim się zrumienią.

Podawaj gorące, posypane cukrem pudrem wymiesznym z cynamonem i polane syropem klonowym.
Czytaj dalej »

Kremówka z truskawkami

Wpis dedykuję Zakładce, która spoglądając na świat z czubka swojej czereśni słusznie zauważyła, że takich kremówek jak kiedyś, już się nie robi.

Do tego samego wniosku doszliśmy i my, przeglądając dostępne w sieci przepisy.

- To wszystko nie to - krzywił się W. na kolejny krem bazujący na gotowym budyniu, albo z ogromną ilością mąki - W kremie,  który pamiętam było dużo żółtek i masło. Nie łyżka albo dwie, ale całkiem sporo masła. Co to w ogóle za krem bez masła?

No właśnie. Nie pomogła nam nawet Kuchnia Polska, bo i tamtejszy przepis na krem do napoleonek-kremówek był nie-maślany. Może dlatego, że nasz eglemplarz pochodzi jeszcze z czasów kryzysowych? Ale, co by nie mówić, występowała w nim prawdziwa wanilia i żółtka, a to był już duży krok naprzód.

Skoro gotowca brak, trzeba było przepis wykombinować. Za bazę posłużyła podstawowa receptura na crème pâtissière, która wzbogacona została śmietanką kremówką i masłem. A ponieważ efekt końcowy pomyślnie przeszedł testy u mojego kremówkowego marudy (czytaj: ciasto doczekało raptem drugiego dnia) ośmielam się go opublikować. Bo nawet jeśli nie dorównuje ciastkom Zakładkowego Mistrza, to ciagle jest to cholernie dobra kremówka.



Kremówka z truskawkami
na prostokątną formę 10x24x5cm
5 porcji

  • 2 płaty ciasta francuskiego
  • 10 dużych, jędrnych truskawek
  • cukier puder, do posypania
  • dodatkowo: forma/obręcz 10x24x5cm

krem:

  • 1 szklanka mleka
  • 1 szklanka śmietanki kremówki
  • 1 laska wanilii, przekrojona na pół, ziarenka wyskrobane
  • 6 żółtek
  • 70 g (1/3 szklanki) cukru
  • 40 g (4 łyżki) mąki
  • 150 g masła, zimnego, pokrojonego w niedużą kostkę
  • opcjonalnie: 1 łyżeczka rumu

Ciasto

Rozwałkuj lekko rozmrożone ciasto francuskie na arkuszu papieru do pieczenia - potrzebujesz dwóch kawałków trochę większych niż forma (ok. 1 cm w kazdym kierunku). Połóż na blachę, razem z papierem, ponakłuwaj widelcem i wstaw do lodówki na 15-20 minut.

Nastaw piekarnik na 220˚C.

Piecz wyjęte z lodówki ciasto przez około 10 minut, dopóki się nie zezłoci.  Odstaw do wystudzenia.


Krem

Zagotuj mleko wymieszane ze śmietanką oraz przekrojoną na pół laską wanilii i wyskrobanymi z niej ziarenkami. Odstaw na 10 minut, żeby mleko przeszło aromatem wanilii a następnie przecedź. Żółtka ubij dobrze z cukrem, aż widocznie zgęstnieją. Dodaj do nich przesianą mąkę, wymieszaj i przełóż do garnka o grubym dnie. Do garnka zacznij dolewać gorące mleko, cały czas ubijając. Postaw na niedużym ogniu i mieszaj, czekając aż się zagotuje. Pogotuj go jeszcze przez 2 minuty, dopóki krem nie zgęstnieje i nie zniknie z niego smak surowej mąki. Zdejmij z ognia, dodawaj zimne masło po 1/4, za każdym razem energicznie mieszając, dopóki masło się nie połączy z kremem. Na końcu wymieszaj z rumem (jeśli używasz).

Odstaw garnek na bok i poczekaj, aż krem nieco przestygnie. W czasie stygnięcia mieszaj go od czasu do czasu, żeby nie dopuścić do utworzenia się skórki.


Wykończenie

Przytnij ciasto francuskie do rozmiarów formy. Formę (obręcz bez dna) owiń folią spożywczą i postaw na płaskiej powierzchni (np. desce do krojenia) również wyłożonej kawałkiem folii.

Do formy włóż jeden kawałek ciasta, rozprowadź na nim 1/3 kremu, następnie powtykaj w niego umyte i odszypułkowane truskawki, czubkiem do góry, po dwie obok siebie. Przestrzenie między truskawkami wypełnij resztą kremu. Krem powinien być letni, inaczej będzie za sztywny, żeby go dobrze rozprowadzić. Przykryj drugiem kawałkiem ciasta i dociśnij lekko niedużą i niezbyt ciężką deseczką. Wstaw do lodówki, żeby krem zesztywniał, najlepiej na noc.

Wyjmij z lodówki, gdy krem będzie zimny i całkiem sztywny. Usuń obręcz, podnosząc ją do góry (być może trzeba będzie przytrzymać ciasto dłonią). Jeśli trzeba, wyrównaj krem nożem zamoczonym w gorącej wodzie. Posyp ciasto cukrem pudrem i pokrój ostrym nożem-piłką na 5 kawałków - każdy powinien zawierać po dwie truskawki.

Przechowuj w lodówce i zjedz w miarę szybko - po dwóch dniach ciasto francuskie zacznie tracić chrupkość.
Czytaj dalej »

Brioszka

Do pieczenia brioszki przymierzałam się bardzo długo. Owszem, przeglądałam przepisy, parę razy już prawie zabierałam się do wyrabiania ciasta, ale zawsze coś mi stanęło na przeszkodzie. Głównie lenistwo - niech będzie, przyznam się - ale także kłopoty z planowaniem. Bo ciasto na brioszkę trzeba najpierw dobrze wyrobić i pozwolić mu wyrosnąć. Potem zagniata się je jeszcze raz i zostawia na noc w lodówce. A potem znów czeka na wyrośnięcie i dopiero można je piec. To trwa. Czemu więc miałabym zawracać sobie głowę pieczeniem, skoro mogę kupić bardzo dobre, gotowe bułeczki? Ano, poszło o to, że raz kupiłam je jeszcze ciepłe. I smakowały nieziemsko.

Postanowiłam więc wziąć się wreszcie w garść i nakreślić dokładny plan działania. Padło na piątek po południu (wyrabianie ciasta) i sobotę rano (pieczenie). Problem z wyborem przepisu (a jest ich milion) rozwiązałąm bardzo szybko - wybrałam ten z książki Thomasa Kellera.

Nieźle się wpakowałam... Brioszka wyszła piękna - lekka, złocista, maślana. Ładnie pachnie już podczas pieczenia, chociaż nie zawiera żadnych aromatyzujących dodatków. Aż ciężko uwierzyć, że to tylko mąka, drożdże, jajka i masło. Ok, dużo jajek i masła. Powiedzieć, że to skrzyżowanie ciasta z chlebem, to stanowczo za mało - dla mnie to idelany wypiek na śniadanie. I trzeba będzie ją piec częściej, nie ma wyjścia.




Brioszka
wg przepisu z Ad Hoc at Home/Thomas Keller
na dwie średnie keksówki - 21x11x7cm

  • 1/3 szklanki ciepłej wody
  • 7 g (21/4 łyżeczki) suchych drożdży
  • 350 g (21/3 szklanki) mąki tortowej
  • 300 g (2 szklanki) zwykłej mąki
  • 70 g (1/3 szklanki) cukru
  • 10 g (21/2 łyżeczki) soli morskiej
  • 6 dużych jajek, w temperaturze pokojowej
  • 280 g masła, pokrojonego w niedużą kostkę, w temperaturze pokojowej

Wsyp drożdże do ciepłej wody i odstaw na 10 minut, następnie zamieszaj dobrze, żeby drożdże całkiem się rozpuściły.

Przesiej obie mąki i wsyp je do miski razem z cukrem i solą. Dodaj jajka i zacznij wyrabiać przy pomocy robota kuchennego z końcowką do zagniatania ciasta chlebowego (hak). Wyrabiaj przez 1 minutę, na niskiej prędkości, następnie dolewaj powoli rozpuszczone w wodzie drożdże i kontynuuj wyrabianie przez 10 minut. Jeśli trzeba, zatrzymaj mikser, żeby zeskrobać ciasto ze ścianek i końcówki mieszającej.

Teraz zacznij partiami dodawać masło. Masło powinno być miękkie, ale nie za ciepłe (ma zachować kształt). Na początek wrzuć 1/4 masła i wyrabiaj ciasto przez minutę. Powtórz 3 razy. Po dodaniu ostatniej partii masła, wyrabiaj ciasto jeszcze przez 10 minut, dopóki masło nie połączy się z resztą składników, a ciasto nie zrobi się jedwabiście gładkie.

Przełóż ciasto do wysypanej lekko mąką dużej miski. Przykryj folią spożywczą i odstaw w ciepłe miejsce na 3 godziny lub dopóki ciasto nie podwoi objętości. Wyrośnięte ciasto wyjmij na oprószony mąką blat, rozpłaszcz dłońmi i złóż kilka razy, żeby pozbawić je pęcherzyków powietrza. Włóż z powrotem do miski, przykryj folią i wstaw na noc do lodówki.

Na drugi dzień podziel ciasto na dwie części, uformuj z nich prostokąty i włóż do dwóch wysmarowanych masłem keksówek. Pozostaw do wyrośnięcia, na około 3 godziny.

Kiedy ciasto zacznie wystawać 1-2 centymetry ponad górną krawędź foremek, wstaw je do nagrzanego do 170˚C piekarnika i piecz 35-40 minut, dopóki góra się nie przybrązowi. Od razu po upieczeniu wyjmij z foremek.

Uwagi:

1. Ciasta na brioszkę nie powinno się wyrabiać ani trzymać w temperaturze wyższej niż 27˚C.
2. Masło koniecznie dodawaj partiami, żeby ułatwić mu połączenie się z pozostałymi składnikami
3. Zjedz brioszkę od razu po upieczeniu, lekko przestudzoną. Jeśli chcesz ją przechowywac dłużej, zaraz po upieczeniu, jeszcze gorącą zawiń w folię. Zjedz w ciągu dwóch dni albo natychmiast zamroź. 
Czytaj dalej »

Greckie gołąbki

Nie, wcale nie mam na myśli dolmades w winnych liściach. Gołąbki, które zwróciły moją uwagę, są uderzająco podobne do polskich, kapuścianych, z ryżowo-mięsnym farszem. Podstawowa różnica to sos, bo spory dodatek koperku oraz natki pietruszki w farszu można chyba uznać za swojskie? Gołąbki z lekkim i kwaskowatym sosem z jajek i soku cytrynowego wydały mi się idealne na pierwsze upalne dni, mimo że w książce The Greek Cook przepis na nie umieszczono w części poświęconej potrawom zimowym. Podejrzewam, że grecka zima i polska wiosna mogą mieć sporo cech wspólnych ;-)

Przepis oraz komentarze (klik)

Czytaj dalej »

Zasmażana kapusta z pomidorami

To wszystko przez Ptasię! Pokazała na facebooku młodą kapustę i przepadłam. Zaczęłam marzyć o młodej kapuście pod wszystkimi możliwymi postaciami - duszonej, zasmażanej, w surówce... Naszła mnie też niepohamowana ochota na gołąbki, a tu w sklepach kapustę sprzedają już z reguły poćwiartowaną i elegancko opakowaną.

Traf chciał, że następnego dnia, natknęłam się na furgonetkę z owocami i warzywami - taka forma ich sprzedaży jest w Seulu bardzo popularna. A na furgonetce, oprócz kapusty pekińskiej, imbiru, cukinii i grzybów enoki, znalazłam truskawki, pomidory i młodą białą kapustę. W całych główkach! I nagle wszystkie pomysły, nawet ten z gołąbkami, zaczęły nabierać coraz bardzo realnych kształtów.

Oszczędzę wam opisów mojej pielgrzymki po sklepach w poszukiwaniu wystarczających ilości koperku. Ważne, że go w końcu zdobyłam. Bo nic tak nie smakuje, jak spełniona zachcianka kulinarna :-)



Zasmażana kapusta z pomidorami
6-8 porcji

  • 3 łyżki masła
  • 1 mała cebula, pokrojona w piórka
  • 1 kg młodej białej kapusty, poszatkowanej
  • 650 g pomidorów, bez skórki, posiekanych
  • 1 liść laurowy
  • 11/2 łyżki mąki
  • sól, biały pieprz i cukier, do smaku
  • 2-3 łyżki koperku, posiekanego

W dużym garnku o grubym dnie rozgrzej dwie łyżki masła i zeszklij na nim cebulę. Dodaj kapustę, pomidory oraz liść laurowy, posól lekko i duś, pod przykryciem, 30-40 minut. Od czasu do czasu zamieszaj.

Gdy kapusta będzie się dusić, zrób zasmażkę. Na małej patelni rozpuść łyżkę masła i wsyp do niego mąkę. Smaż, na małym ogniu, cały czas mieszając, dopóki mąka nie połączy się z masłem i lekko nie zezłoci. Kiedy kapusta będzie prawie miękka, dodaj do niej zasmażkę, wymieszaj dobrze i gotuj jeszcze około 10 minut, odkrytą, żeby nadmiar płynu mógł odparować. Dopraw do smaku solą, pieprzem i odrobiną cukru.

Przed podaniem wymieszaj z koperkiem.
Czytaj dalej »
Copyright © 2014 z magazynu , Blogger